Setne urodziny świętowała pani Maria Pyzowska

W miniony piątek, 5 marca, burmistrz Zbigniew Szaleniec, wraz z kierownik Urzędu Stanu Cywilnego Aleksandra Duc-Cichor, odwiedził panią Marię Pyzowską, która w tym dniu obchodziła swoje 100. urodziny.

Na ręce Jubilatki, z najserdeczniejszymi życzeniami, złożyli kosz kwiatów i list gratulacyjny oraz finansowy upominek. Pani Maria otrzymała także list od premiera RP Mateusza Morawieckiego.
Jubilatce towarzyszyła najbliższa rodzina.

Pani Maria Pyzowska nie jest rodowitą czeladzianką – urodziła się w okolicach Lwowa, skąd podczas II wojny światowej została wywiezionana roboty przymusowe do Niemiec. Po wyzwoleniu znalazła się w Warszawie, a rok później osiadła w Czeladzi. Wyszła za mąż za górnika z kopalni „Saturn”. Doczekała się trzech córek, kilkorga wnucząt i prawnucząt. Przez około 10 lat zawodowo była związana ze szpitalem w Czeladzi. Przy ulicy Waryńskiego zamieszkuje od 68 lat.
Pani Maria jest osobą samodzielną, niezwykle pogodną, mającą w swoim otoczeniu wielu znajomych, sąsiadów i inne życzliwe osoby, które spotyka podczas spacerów.
Uroczyste urodziny nie obeszły się bez specjalnego tortu, odśpiewania „200 lat” i chwili miłej rozmowy.