74. rocznica powrotu „Dzieci Potulic” do Czeladzi

Jak co roku, 19 lutego przy obelisku znajdującym się obok Muzeum Saturn spotkali się ci, którzy po II wojnie światowej i kilkuletnim pobycie w obozie przesiedleńczym w Potulicach koło Bydgoszczy, szczęśliwie powrócili do Czeladzi.

Dla wielu, także z innych miast, którzy stracili swoich bliskich, na jakiś czas domem stał się czeladzki sierociniec, który zorganizowano w dawnej willi dyrektora kopalni Saturn przy ulicy Dehnelów, a w którym od 10 lat mieści się Muzeum Saturn.

W 74. rocznicę powrotu „Dzieci Potulic” - jak nazwa się małych więźniów, odbyła się uroczystość z udziałem kombatantów, władz miasta i zaproszonych gości, wśród których obecni byli: Andrzej Romański - doradca Marszałka Województwa Śląskiego do spraw kombatantów, dr Bohdan Piętka – pracownik naukowy Muzeum Auschwitz-Birkenau, Stanisław Piasecki - wiceprezes Śląskiego Zarządu Związku Kombatantów RP i Byłych Więźniów Politycznych, Józefa Posch–Kotyrba - prezes Zarządu Wojewódzkiego Polskiego Związku Byłych Więźniów Politycznych Hitlerowskich Więzień i Obozów Koncentracyjnych, Anna Szafraniec - delegatka Polskiego Związku Byłych Więźniów Politycznych Hitlerowskich Więzień i Obozów Koncentracyjnych Oddział w Katowicach oraz Barbara Adamczyk - prezes Towarzystwa Opieki nad Oświęcimiem.

O tragicznej historii „dzieci Potulic” mówiła dyrektor Muzeum Saturn Iwona Szaleniec. Następnie minutą ciszy uczczono pamięć poległych, jak i tych, którzy odeszli w minionym roku. Głos zabrała również prezes Koła Miejskiego ZKRPiBW w Czeladzi Barbara Kruczkowska, która dziękowała władzom miasta za doroczne uroczystości, pozwalające zachować - przede wszystkim z myślą o młodych pokoleniach – pamięć o tamtych czasach i wojennym, dramatycznym losie wielu ludzki. Z kolei burmistrz miasta Zbigniew Szaleniec zapewnił zebranych, że „Dzieci Potulic” zawsze będą mieć swoje miejsce w Czeladzi, a już za rok, kiedy obchodzona będzie 75. rocznica tych wydarzeń, uroczystość z pewnością będzie mieć ponadlokalny charakter i szczególną oprawę w postaci konferencji.
Po zakończonym apelu pod obeliskiem, w Sali Lustrzanej Muzeum Saturn przygotowano dla wszystkich uczestników poczęstunek, a była to także okazja do rozmów nie tylko o przeszłości, ale też o problemach dnia codziennego.