Nie ma jak Lwów!

Kresowe melodie, dowcipne teksty, nowe aranżacje starych lwowskich przebojów w wykonaniu znakomitej Bożeny Związek i towarzyszących solistce Kazimierza Szkutnika (klarnet, saksofon) oraz Andrzeja Czekajskiego (fortepian) radośnie wybrzmiewały w piątkowy wieczór 21 kwietnia przywołując wspomnienia, a zwłaszcza niezmienny zachwyt przedwojenną obyczajowością.

Rolę konferansjera pełnił mistrz erudycji Andrzej Kotulecki, który z dziennikarską swadą zapowiadał poszczególne kompozycje nie szczędząc przy tym ujmujących opowieści. Wespół z cudowną mieszanką muzycznych akordów spotęgowały klimat retro, prawdziwie korespondując z duchem dawnego Lwowa. Inspirowana miłością do korzeni rodzinnych Bożena Związek czarowała wdziękiem scenicznym, lwowskim humorem, jak też charakterystycznym akcentem wzbudzając wielkie emocje oraz wzruszenia. Na dodatek okazało się, że wiele lwowskich szlagierów jest doskonale znanych czeladzianom, dlatego też euforycznie wyśpiewywali je z wokalistką.