Chcecie wiedzieć, co ciekawego wydarzy się w naszym mieście w czerwcu 2025 roku? Czeladzki Imprezownik na pewno Wam w tym pomoże!
W tym tygodniu przygotowaliśmy dla Was wiele atrakcji, które z pewnością dostarczą Wam niezapomnianych wrażeń! Nasze jednostki stworzyły różnorodną ofertę, w której każdy znajdzie coś dla siebie. Sprawdźcie szczegóły!
W końcu XIX wieku pewien Żyd musiał bardzo szybko dostać się z Czeladzi do Dąbrowy. Była pora letnia, prawie wszyscy przewoźnicy byli zajęci. Pozostał tylko Piotr, jeden z przewoźników, nieco leniwy, ale skąpy.
Przez osadę Czeladź płynie rzeka Brynica, a mieszkańcy nadbrzeżni twierdzą, że w rzece mieszka topielec. Wielu widziało go na własne oczy, wielu też doświadczyło na sobie jego złośliwości i figlów.
W odległym od szybu chodniku pracowało trzech górników. Dwu z nich to starzy rębacze, którym sztuka górnicza nie była obca. Trzeci to zupełnie nowy, młody śleper, który zaledwie kilka szycht na kopalni pracował.
Pewnego słonecznego popołudnia w zimowy grudniowy, niedzielny dzień roku 1683, szerokim traktem z Bytomia do Czeladzi wiodącym jechali konno czterej rycerze. Byli to: Michał Kreczyk z Przełajki, Hiacynt Błędowski z Błędowa, Trepka Kownacki i Jerzy Kotowicz z Pińczyc. Wracali z dalekiej wiedeńskiej króla Jana III wyprawy.
Lata trzydzieste naszego wieku to dla Czeladzi okres bardzo niekorzystny. Miasto było zadłużone, z dnia na dzień rosła ilość bezrobotnych, którzy imali się każdej pracy, a gdy jej mimo to nie starczało dochodziło do kradzieży.
Chcąc czeladzianom dokuczyć, wystarczy wspomnieć o dworcu kolejowym. Wywodzi się to od czasów, gdy podobno przez Czeladź projektowana była linia kolejowa. Mimo przychylnego stanowiska ojców miasta, obywatele czeladzcy murem stanęli przeciw temu projektowi.
Raport o stanie gminy za 2024 rok
Już w sobotę, 7 czerwca, Czeladź po raz kolejny stanie się jednym z centralnych punktów świętowania INDUSTRIADY. Tegoroczna edycja odbywa się pod hasłem „Skarby Ziemi”, a gospodarzem lokalnych wydarzeń będzie jak zawsze GSW „Elektrownia”.