11 uczestników, ponad 3 000 kilometrów, 7 samochodów z darami dla obywateli Ukrainy - to kluczowe informacje o konwoju humanitarnym, który 22 marca dotrze do Czeladzi. Jego inicjatorami są Steave Pepper oraz Colin Dearen z Huntington (Wielka Brytania), a po stronie polskiej w koordynację włączyło się Miasto Czeladź.
- Inicjatywa zrodziła się wśród grupy znajomych, których poruszył los mieszkańców Ukrainy często tracących dobytek całego życia. Szybka decyzja o zbiórce darów, koordynacja działań i wyjazd samochodów z olbrzymimi lawetami w kierunku Czeladzi, gdzie przy wsparciu firmy logistycznej JAS FBG S.A. produkty przekazane zostaną potrzebującym z terenu Ukrainy - podkreśla Wojciech Grela, jeden z koordynatorów akcji po stronie polskiej.
Na lawetach zgromadzono najpotrzebniejsze wsparcie. Począwszy od produktów żywnościowych i ubrań, a skończywszy na sprzęcie specjalistycznym (m.in. namioty, łóżka polowe).
- To kolejna inicjatywa pokazująca, że pomaganie nie ma granic. Relacje zawodowe, a często przyjaźnie wynikające ze współpracy pomiędzy Anglią a Polską pozwalają na szybką organizację i wsparcie najbardziej potrzebujących - podkreśla burmistrz Zbigniew Szaleniec.
Zdaniem głównego organizatora konwoju Stave'a Peppe'ra to pierwsza, ale nie ostatnia akcja wspierająca ogarniętą wojną Ukrainę. Już trwają przygotowania do organizacji charytatywnych spływów kajakowych, które są niezwykle popularne w okolicach Huntington i pozwolą zebrać koleje fundusze.
Pełną trasę przejazdu oraz kolejne inicjatywy zespołu Stave'a można śledzić na profilu Facebook „CanoeForUkraine”.
Zaangażowani w akcję:
Po stronie polskiej: