Władze miasta poczyniły wszelkie starania, aby dla wszystkich kibiców piłki nożnej przygotować strefę kibica „Euro na Rynku”. Pod koniec maja okazało się jednak, że telewizja Polsat, dysponująca prawami do transmisji, wyznaczyła opłaty koncesyjne na poziomie nie do przyjęcia. Z organizacji stref kibica zrezygnowały takie miasta, jak: Warszawa, Kraków, Wrocław, Poznań, Gdańsk i mnóstwo mniejszych miejscowości w całej Polsce. W przypadku takiego miejsca jak czeladzki rynek miasto musiałoby zapłacić za możliwość prezentacji meczów 104 tysiące złotych.
– Mimo wcześniejszych zapowiedzi rezygnujemy ze stworzenia strefy kibica. Zakładaliśmy, że opłata za koncesję, która do ostatniej chwili była trzymana w tajemnicy, może wynieść kilka, kilkanaście, maksymalnie dwadzieścia tysięcy złotych. Warunki podyktowane przez Polsat są nie do zaakceptowania – podkreślił burmistrz miasta Zbigniew Szaleniec. – Nowoczesny ekran ledowy został zakupiony przez MOSiR nie tylko z myślą o Euro. Mieszkańcy miasta będą go mogli zobaczyć już 18 i 19 czerwca na koncertach z okazji Dni Czeladzi. Nowy nabytek wykorzystany będzie również w wakacje, kiedy to zorganizowane zostaną seanse plenerowego Kina Letniego – dodał burmistrz.
Dla miłośników futbolu mamy jednak dobrą wiadomość. Otóż, wszystkie mecze Mistrzostw Europy… będzie można, mimo wszystko, obejrzeć na rynku w Czeladzi. Stało się tak dzięki decyzji właścicieli „Cafe Desa”, którzy wykupili licencję zezwalającą na publiczną transmisje meczów w ogródku, będącym częścią ich lokalu gastronomicznego. W ostatniej chwili decyzję o włączeniu się w utworzenie na Rynku strefy kibica, podjęli także właściciele "Lawendowego Domu". Tych, którzy chcieliby przeżyć sportowe emocje w szerszym gronie zapraszamy więc do ogródków letnich „Cafe Desa” i „Lawendowego Domu” .